Pomysł przesiedlania kogokolwiek do kraju, w którym nie chce przebywać jest chybiony, a jedynym jego beneficjentem będą przemytnicy i handlarze ludźmi – mówi PAP europoseł Kosma Złotowski (PiS) pytany o kwestie planowanej reformy systemu azylowo-migracyjnego w UE.
„Zarówno Rada jak i Parlament idą do negocjacji rozporządzenia o relokacji nielegalnych imigrantów z bardzo podobnym nastawieniem – chcą zmuszać państwa członkowskie takie jak Polska do wzięcia odpowiedzialności i do płacenia ceny za efekty swojej błędnej polityki migracyjnej” – zwrócił uwagę polityk.
Europoseł Prawa i Sprawiedliwości zaznacza, że PE w swoich dokumentach wprost mówi o „obowiązkowej relokacji”, która może zostać wykorzystana jak element nacisku. „Rzekome możliwe odstępstwa czy zwolnienia jakich może udzielać Komisja to tylko pozornie dobra wiadomość, a w rzeczywistości pułapka. Bruksela takie narzędzia chętnie wykorzystuje do wywierania nacisku politycznego na rządy, których nie lubi. Im więcej ma ich do dyspozycji tym gorzej” – zauważył.
Wesprzyj nas już teraz!
„Polska podkreśla stanowczo i jednoznacznie, że sam pomysł przesiedlania kogokolwiek do kraju, w którym nie chce przebywać jest chybiony, a jedynym jego beneficjentem będą przemytnicy i handlarze ludźmi. Prędzej czy później wszystkie te osoby będą chciały dostać się do Francji, Niemiec czy Szwecji. Groźba nakładania kar na Polskę za to, że zachowujemy w tej sprawie zdrowy rozsądek i nie chcemy przykładać ręki do tego absurdu to prymitywny szantaż. Referendum w tej sprawie i jego wynik będzie dla rządu argumentem w negocjacjach, Brukseli będzie to trudno zignorować” – dodał.
W czwartek temat reformy systemu azylowo-migracyjnego ma pojawić się na szczycie UE w Brukseli.
PAP / oprac. PR
Jarosław Kaczyński o kwestii relokacji migrantów w UE: chcemy referendum