6 lipca 2022

Holandia w amoku. Rolnicy są traktowani jak terroryści, w kierunku maszyn protestujących padły strzały

(EPA/ROBIN VAN LONKHUIJSEN Dostawca: PAP/EPA.)

Protesty holenderskich rolników nie zgadzających się na likwidację sektora przebrały niespotykaną skalę. Szacuje się, że na ulice wyjechało nawet 60 tys. ciągników. Centra dystrybucji zostały zablokowane. Rząd nawet nie kryje, że zrzeszonych rolników traktuje jak terrorystów. W kierunku ich maszyn oddano strzały. O co chodzi w sporze między rządem, a rolnikami?

Formalnie rząd – w trosce o klimat i środowiska – chce zredukować emisję azotu. Na celownik zostało wzięte rolnictwo, które jako jedyna branża (obok takich emitentów jak przemysł czy transport) dokonała już takich redukcji (na poziomie 68 proc.). Rozwiązania zaproponowane przez rząd są jasne – to likwidacja sektora rolniczego w kraju.

Jak przypomniała na antenie Radia Maryja Monika Przeworska, dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej, od roku 2019 w Holandii rolnicy regularnie mają powody do protestów. To np. zakaz hodowli zwierząt na futra czy kolejne pomysły na wypychanie rolnictwa poza kraj.

Wesprzyj nas już teraz!

Jak zauważyła, z perspektywy Polski, w którym rolnictwo jest mocne, wydarzenia w Holandii są ważne. – Doskonale widzimy, że wszystko, co zaczyna się na Zachodzie, dociera do Polski. A w związku z tym, że jesteśmy w UE (…) to niestety coraz częściej to, co zostanie przeforsowane przez lewicowych polityków na zachodzie Europy, jest skutecznie implementowane na poziomie unijnym – oceniła.

Skąd jednak niechęć holenderskiego rządu do rolników? Otóż w Holandii brakuje ziemi, kraj boryka się z naporem migrantów. Brakuje miejsc pod budowę domów, infrastruktury przemysłowej i transportowej. A to rolnicy są dysponentami ziemi. Dostrzegł to rząd i jego działania zdają się właśnie zmierzać po tę ziemię.

Tak oto pod pozorem troski o klimat daje się rolnikom „dobrowolnie” zakończyć produkcję rolną. Szacowane cięcia w sektorze to ok. 30 proc. Ale producenci żywności mają świadomość, że na tym się nie skończy. Rząd bowiem uważa, że rolnictwo choć może i jest ważną gałęzią w Holandii, to jednak nie jest niezbędne, a żywność można sprowadzać. Stąd masowe protesty i blokada centrów dystrybucyjnych, a w efekcie puste półki w sklepach. Rolnicy chcą tak pokazać jak to jest, gdy nie ma w pobliżu producenta żywności.

W poniedziałek rolnicy zablokowali 20 centrów dystrybucyjnych największych sieci supermarketów. Rolnicy zablokowali także autostrady w kilku miejscach w kraju, a także port w Harlingen na północy kraju. We wtorek w efekcie protestów półki sklepowe z żywnością świeciły pustkami. Brakowało pieczywa i nabiału oraz warzyw i owoców. Blokowano wówczas jeszcze 7 centrów dystrybucyjnych.

Jak zaznaczyła Przeworska, przez rząd rolnicy traktowani są jako „terroryści z organizacji rolniczych”. A relacje z protestów zdają się to potwierdzać. W przesłanym nagraniu widać jak służby oddają strzały w kierunku cięgników protestujących. „Strzelanie do ciągników protestujących w Holandii rolników to jednak nowy poziom zachodnioeuropejskiej demokracji” – skomentowała Przeworska.

Jak zauważyła, warto bliżej przyjrzeć się sytuacji rolnictwa w naszym kraju. Albowiem z jednej strony – z uwagi na wojnę na Ukrainie – mowa jest o wzmacnianiu bezpieczeństwa żywnościowego i namawia się rolników do zwiększenia produkcji, mimo rosnących kosztów produkcji, a jednocześnie jest tendencja do tego, by tę produkcję ograniczać w trosce o środowisko. Mowa o wprowadzaniu zielonego ładu, który dodatkowo pogłębi kryzys na rynku produkcji i przetwórstwa żywności.

MA

https://pch24.pl/zwiastuny-wielkiego-kryzysu-zywnosciowi-potentaci-w-powaznych-tarapatach/

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(20)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 127 904 zł cel: 300 000 zł
43%
wybierz kwotę:
Wspieram