22 kwietnia 2016

Ksiądz Jacek Międlar: wyzwolenie z więzów strachu musi poprzedzać intronizacja Chrystusa w naszym sercu

Żydowska niewola egipska posiada swoją ponadczasową analogię, którą odnajdujemy w Polsce i Kościele XXI wieku – zauważył podczas kazania wygłoszonego w bazylice archikatedralnej Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w Białymstoku ksiądz Jacek Międlar. Duchowny sprawował Mszę Świętą z okazji 82. rocznicy powstania ONR.

 

W Zmartchwywstaniu, które koresponduje ze starotestamentalną Paschą odnajdujemy takie wartości, których nie sposób nie odnaleźć w naszej nacjonalistycznej działalności: męstwa, bezkompromisowości, odrzucenia służalczości wobec kłamstwa i zbrodniarzy uderzających w godność człowieka –  zauważył na początku kazania ks. Międlar.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Osią swoich kaznodziejskich rozważań, ksiądz Międlar uczynił paralelę między sytuacją uciskanej przez starożytnych Egipcjan społeczności żydowskiej, a Polską AD 2016.

 

Niewola egipska posiada swoją ponadczasową analogię, którą odnajdujemy w Polsce i Kościele XXI wieku – zauważył ks. Międlar. Jego zdaniem „Kościół, naród polski żyje obecnie w Egipcie”!

Jak podkreślił, głównym wrogiem Żydów nie byli okupanci i ciemiężyciele, ale ich słudzy – konfidenci oraz bierność i brak chęci zmiany swego położenia, czyli „bezrefleksyjna akceptacja status quo, w którym się znaleźli”.

 

– Największą przeszkodą dla poszukującego prawdy ruchu wolnościowego zmierzającego do umocnienia narodowego nie są oligarchowie, mafia, establishment, ale zwykłe tchórzostwo, zwykła żydowska pasywność, która wkrada się w grupy społeczne na całym świecie – mówił duchowny nawiązując do historycznego porównania.

 

Przejawy planowej, systematycznej polityki wynaradawiania przy zastosowaniu m.in. eugeniki społeczności żydowskiej przez Egipcjan można zdaniem duchownego odnaleźć w naszej Ojczyźnie.

 

Trzymając się historycznego porównania ks. Międlar zauważył, że także w narodzie polskim można znaleźć konfidentów na wzór Żydów współpracujących z egipskim okupantem.

 

„W każdej społeczności, także w tej żydowskiej żyjącej pod okupacją egipską, można odnaleźć elementy tchórzowskiej polityki kompromisu. Chcą oni dopasować Ewangelię do świata” – przestrzegał kapłan. Jak mówił „niewola egipska Kościoła chce z kapłanów uczynić pastuchów, a z wiernych – pachołków. Kościół zaś potrzebuje prawdziwych Panów i prawdziwych pasterzy, którzy będą gotowi rzucić się w ogień za swoimi wiernymi owcami”.

 

Kaznodzieja podkreślał wielokrotnie, że zaangażowanie młodych ludzi z ONR, do których kierował swoją homilię spotka się z niechęcią i nienawiścią zwolenników „świętego spokoju”. – Dlatego będą was chcieli rzucić na kolana, przeczołgać, przemielić, a na koniec wypluć. Bo jesteście niewygodni, bo żyjecie Chrystusem – przypomniał duchowny.

 

Zdaniem duchownego uderzą oni także w Kościół, który nie może nie mówić o współczesnych zagrożeniach, zwłaszcza o tych płynących z brukselskich salonów.

 

Ksiądz Międlar namawiał słuchających go narodowców, aby nie tylko napominali z miłością swoich przeciwników, ale nade wszystko modlili się za nich.

 

Wyzwolenie z więzów strachu, tchórzostwa i niewoli musi poprzedzać intronizacja Chrystusa w naszym sercu – podkreślił ks. Międlar. Jak zauważył „złożenie osobistej deklaracja wiary prowadzi do konfesjonału”.

 

Duchowny przypomniał także historyczne koneksje współczesnego ONR. „Nasi ojcowie dając stawiali na piedestał naukę o Zbawieniu” – podkreślił.

 

Zero tolerancji dla ogarniętej nowotworem złośliwym Polski i Polaków. Zero tolerancji dla tego nowotworu. Ten nowotwór wymaga chemioterapii (…) i tą chemioterapią jest bezkompromisowy narodowo-katolicki radykalizm – diagnozował duchowny.

 

Na drodze budowania wielkiej Polski, gdzie Panem jest Chrystus, gdzie obywatele intronizowali Chrystusa w swoim sercu, niech On sam nam błogosławi. Amen – zakończył homilię ksiądz Międlar.

 

 

luk

 

 

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 309 231 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram