30 grudnia 2022

„Nie bój się. Umrzesz”. MOCNA rozmowa z lekarzem medycyny paliatywnej

(Fot. Pixabay )

– Czasem jest tak, że nasi pacjenci do nas przychodzą. Wielokrotnie w mojej karierze lekarskiej zdarzyła się taka sytuacja, że coś tam robię – i nagle zaczynam myśleć o moim pacjencie. On do mnie przyszedł, coś do mnie mówi gdzieś tam z tyłu głowy. O co chodzi? Później się okazuje, że on właśnie umarł – mówi dr Radosław Czosnowski w  rozmowie z PCh24 TV. 

Gościem programu „Rozmowa PCh24” dr Radosław Czosnowski, specjalista w dziedzinie chorób wewnętrznych i farmakologii klinicznej oraz medycyny paliatywnej; ordynator oddziału paliatywnego Podhalańskiego Szpitala Specjalistycznego w Nowym Targu. Jest jednym z bohaterów filmu „Umrzesz. I co dalej?”, który przygotowuje portal PCh24.pl. W rozmowie z red. Anną Nowogrodzką-Patryarchą dr Czosnowski mówił o swoim doświadczeniu z umierającymi pacjentami.

Przesłaniem w medycynie paliatywnej jest to, że my ani nie opóźniamy, ani nie przyspieszamy momentu śmierci. Medycyna paliatywna jest absolutnie przeciwna eutanazji. Coś takiego jest niedopuszczalne w naszych standardach. Pomagamy przejść cierpiącemu ostatni okres jego życia – wskazał lekarz.

Wesprzyj nas już teraz!

Pytany o swoją ocenę samego fenomenu śmierci podkreślił, że choć od strony biologicznej jako lekarz może rzecz opisać względnie prosto, rzecz nie jest bynajmniej ograniczona tylko do tej strony.

Czasem jest tak, że nasi pacjenci do nas przychodzą. Wielokrotnie w mojej karierze lekarskiej zdarzyła się taka sytuacja, że coś tam robię – i nagle zaczynam myśleć o moim pacjencie. On do mnie przyszedł, coś do mnie mówi gdzieś tam z tyłu głowy. O co chodzi? Później się okazuje, że on właśnie umarł – podkreślił.

Lekarz mówił też o zmianach w mentalności dotyczących postrzegania śmierci. Wyszedł od kwestii rozmów z rodziną.

Rozmowy są trudne. Często taka rozmowa w długich fragmentach jest milczeniem – stwierdził. Jak dodał, śmierć jest też tematem tabu. – Wystarczy popatrzeć dokoła jaki świat nas otacza. Mamy być piękni, młodzi, zdrowi, bogaci, a jak coś ie wychodzi to skasować i następny proszę. Śmierć jest elementem niechcianym, jest wypchnięta z życia codziennego. […] W mojej kilkudziesięcioletniej karierze lekarskiej widzę zmiany, które zachodzą i które w mojej ocenie są zmianami okropnymi, wręcz przerażającymi. Gdy byłem młodym lekarzem jechało się z pogotowia, jakaś osoba umierała w domu. W czasie rozmowy z rodziną padała propozycja o zabraniu do szpitala. Pytanie, jakie są szanse, że w szpitalu pomożecie. Odpowiedź, w zasadzie minimalne, najprawdopodobniej umrze w szpitalu. To nie, nie, nie, nie chcemy, mamusia, tatuś, dziadek nie zasłużyli na to, żeby z dala od nas umrzeć. To było kilkadziesiąt lat temu. W tej chwili przyjeżdża karetka, ratownicy i jest apel – ratujcie, bierzcie do szpitala, no co, w domu ma umrzeć? – referował.

To odhumanizowanie. Liczy się tu i teraz – ocenił dr Czosnowski. Jak dodał, w szpitalu starają się zapewnić możliwość czuwania przy umierającym, modlenia się razem z nim czy nad nim i tak dalej. Często jest jednak tak, że osoby z pozoru bliskie – uciekają. – Nie chcą mieć z tym nic wspólnego. Oddaliśmy do wyspecjalizowanej instytucji, co nas reszta obchodzi. Niestety. W mojej ocenie to jest po prostu odczłowieczenie – powiedział gość red. Nowogrodzkiej-Patryarchy.

Więcej w nagraniu.

„NIE BÓJ SIĘ. UMRZESZ”. Lekarz o ludziach, którzy stanęli w obliczu śmierci!

WESPRZYJ POWSTANIE WYJĄTKOWEGO FILMU PCH24 TV – UMRZESZ. I CO DALEJ? – FILM POWSTANIE

DZIĘKI WIDZOM PCH24TV – WSPARCIA UDZIELIĆ MOŻNA TUTAJ

Źródło: PCh24 TV

Pach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(5)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 143 967 zł cel: 300 000 zł
48%
wybierz kwotę:
Wspieram