22 października 2023

Nowe podatki, opłaty, daniny i zakazy. Bruksela robi co może, żeby skutecznie zniechęcić Polaków do posiadania samochodów spalinowych

(Fot. Pixabay)

„Nowy podatek to tylko jedno z narzędzi, które mają zniechęcać Polaków do posiadania spalinowego auta. Więcej za rejestrację możemy zacząć płacić już w przyszłym roku. Za dwa lata mogą dojść opłaty dla wszystkich, którzy takie auta posiadają od dawna”, pisze na łamach tygodnika „Do Rzeczy” Łukasz Zboralski.

Publicysta wylicza kolejne działania polityków, które miały i nadal mają na celu zniechęcenie obywateli do samochodów spalinowych, a ostatecznie spowodować, żeby całkowicie zniknęły z dróg.  „Najpierw – i to było chyba łatwiej zrozumieć albo nawet poprzeć – silniki benzynowe i diesle zaczęły być wypychane z centrów miast”, wskazuje. Następnie zaczęto tworzyć tzw. strefy czystego transportu. „Dziś Ateny, Madryt czy Paryż mają już zakazy wjazdu do centrów samochodom z silnikami wysokoprężnymi. Inne miasta – takie jak Londyn – pozostały na razie przy systemie, który nakłada na takich kierowców dodatkowe daniny. Są już jednak miasta, które idą dużo dalej. Lars Stromgren, wiceburmistrz Sztokholmu odpowiedzialny za transport, ogłosił właśnie, że miasto już za dwa lata całkowicie zakaże wjazdu do centrum innym samochodom niż elektryczne”, czytamy.

Okazało się, że to za mało. „Już od przyszłego roku właściciele samochodów spalinowych w Polsce mogą być obciążani dodatkowymi opłatami. Działać bowiem zacznie pierwsze zobowiązanie zapisane w KPO, brzmiące następująco: Wejście w życie aktu prawnego wprowadzające opłatę rejestracyjną od pojazdów emitujących spaliny zgodnie z zasadą »zanieczyszczający płaci – IV kwartał 2024 roku”. Szczegółów do dziś brak. Wiadomo tylko, że opłata rejestracyjna dotyczyłaby nie tylko nowych aut, lecz także sprzedawanych na rynku wtórnym, i że jej wysokość miałaby być związana z normą emisji spalin (wyjątkiem miałyby tu być pojazdy zarejestrowane jako zabytkowe). Wysokości tej daniny jeszcze nie określono”, alarmuje publicysta.

Wesprzyj nas już teraz!

„Znacznie trudniejszy do zniesienia dla posiadaczy samochodów nad Wisłą będzie jednak drugi zapis z Krajowego Planu Odbudowy, zgodnie z którym obciążony dodatkowym podatkiem – prawdopodobnie płaconym co roku – zostanie każdy posiadacz auta z silnikiem benzynowym czy diesla. Szczegółów, czyli wysokości tych danin, także jeszcze nie ustalono”, czytamy dalej.

„Pozostaje oczywiście otwartym pytanie, czy polski rząd ostatecznie takie regulacje w życie wprowadzi. Pisząc te słowa, nie znamy jeszcze wyniku wyborów i tego, kto taki rząd sformułuje. To, co wiemy jednak na pewno, to fakt, że przez wiele lat polscy urzędnicy wprowadzali unijne regulacje z podziwu godną nadgorliwością. Trudno też oczekiwać nagłego zwrotu w sprawie niskoemisyjnego transportu w Unii Europejskiej. Kierunek jest jasny. Pytaniem nie jest więc, czy będziemy w nim podążać, tylko: z jaką prędkością?”, podsumowuje Łukasz Zboralski.

 

Źródło: tygodnik „Do Rzeczy”

 

ELEKTROPUŁAPKA. Bez samochodu masz być szczęśliwy [CAŁY FILM]

STREFY CZYSTEGO TRANSPORTU: MITY, MANIPULACJE, ZAGROŻENIA

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(25)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram