29 listopada 2022

Prof. Marek Kornat: katolik, który ma sympatie prokomunistyczne z definicji jest pseudo-katolikiem

(Zdjęcie ilustracyjne, fot. Obraz Admiral_Lebioda z Pixabay )

Katolik, który ma sympatie prokomunistyczne z definicji jest pseudo-katolikiem. Jest pseudo-katolikiem, a to dlatego, że komunizm jest ideologią absolutnie nie do pogodzenia z nauką moralną Kościoła. Nie mam tu na myśli jedynie tego, że komunizm jest programowo ateistyczny, ale też to, że choćby doktryna równości, którą głosi komunizm, albo doktryna rządów monopartii są nie do pogodzenia z jakkolwiek rozumianym nauczaniem Kościoła, oczywiście nauczaniem tradycyjnym i zdrowym – mówi w rozmowie z PCh24.pl prof. Marek Kornat.

Historyk przypomniał, że w dokumentach pontyfikalnych krytyka komunizmu, doktryny komunizmu, ideologii komunizmy pojawia się już w drugiej połowie dziewiętnastego stulecia. – Nikt sobie jednak w owym czasie nie wyobrażał, że doktryna ta stanie się podstawą ustroju – podkreśla.

W ocenie eksperta cyklu „Od rewolucji francuskiej do rewolucji w Kościele” zainstalowanie komunizmu wymagało szczególnych powikłań, które wywołała I wojna światowa. – I tak oto w sprzyjających realiach, w oparciu o teorię dyktatury proletariatu, Lenin zdołał przechwycić władzę zamachem stanu w Piotrogrodzie i od tego momentu zaczyna się nowy etap historii, no i także, oczywiście, co tu dużo mówić, jest to wyzwanie dla Kościoła – wyjaśnia.

Wesprzyj nas już teraz!

Pierwsze zetknięcie, że się tak wyrażę, stolicy apostolskiej z rządem komunistycznym w Rosji to jest rok 1919. Pozwolę sobie tu wspomnieć taki epizod, który jest mało znany, mianowicie w roku 1919, kiedy Rosja ma już zainstalowany rząd komunistyczny, a kraj ogarnia pożar wojny domowej, no i nie wspomnę, że toczy się już wojna z Polską, której stawką jest jej sowietyzacja, kardynał sekretarz stanu, niewątpliwie z polecenia Benedykta XV, kardynał Pietro Gasparri wysłał list do Lenina – relacjonuje krakowski historyk.

– I napisał w tym liście coś takiego, co zwięźle przytoczę, mianowicie: „Ludzkość byłaby panu zobowiązana, gdyby pan zdobył się na jeden czyn, na zaniechanie prześladowania religii”, na co Lenin krótkim telegramem odpowiedział Gasparriemu, i ten telegraf jest bardzo wymowny: „Szanowny panie” odpowiedział Lenin kardynałowi „Pan jest wprowadzony w błąd, w Rosji żadnych prześladowań religii nie ma, nie było i nie będzie, a jedyny cel, który dyktatura proletariatu sobie postawiła, to jest przeprowadzenie zasady rozdziału Kościoła i państwa oraz przeprowadzenie zasady, że religia jest prywatną sprawą człowieka: kto chce to wierzy, kto nie chce, to nie. To była pierwsza dyplomacja na linii Watykan-Moskwa – podsumowuje prof. Marek Kornat.

 

Źródło: PCh24.pl

TK

 

Prof. Marek Kornat: katolik, który ma sympatie prokomunistyczne z definicji jest pseudo-katolikiem

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(18)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 413 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram