7 marca 2013

Gliński z tabletu, Kaczyński z mównicy i Tusk z ripostą – tak wyglądały dzisiaj obrady Sejmu, na których dyskutowano wniosek o konstruktywne wotum nieufności, które złożył klub parlamentarny Prawa i Sprawiedliwości.

 

Kandydatem na premiera tzw. rządu technicznego ma zostać prof. Piotr Gliński. Marszałek Sejmu Ewa Kopacz nie zgodziła się jednak, by wystąpił on dzisiaj w Sejmie. Składający wniosek o konstruktywne wotum nieufności prezes PiS Jarosław Kaczyński zaczął swoje wystąpienie od włączenia tabletu, z którego puścił posłom nagrane przemówienie Glińskiego. Zostało ono wygłoszone na dwie godziny przed debatą.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Następnie Jarosław Kaczyński, punkt po punkcie, krytykował sześcioletnie rządy PO i premiera Donalda Tuska. Najpierw odniósł się do sytuacji na rynku pracy. Skrytykował wzrost bezrobocia i fakt rosnącej emigracji młodych ludzi.

 

Następnie Kaczyński krytykował sytuację w polskiej służbie zdrowia. – Prywatyzować, komercjalizować. Pieniądz jako przedmiot decydujący. A przyczyną tych tragedii jest właśnie pieniądz i oszczędności na personelu i sprzęcie – mówił były premier. Ministra Bartosza Arłukowicza określił mianem „wizerunkowego ministra”.

 

Prezes PiS zwracał też uwagę na problemy demografii i edukacji. Zaznaczył, że Polsce grozi wyludnienie, a rząd nie podejmuje żadnych działań. Oświata zaś – zdaniem Kaczyńskiego – jest likwidowana, a działania rządu prowadzą do tego, że zmienia się ona w „archipelag całkowicie niezależnych od siebie instytucji”. Pomysł sześciolatków w szkołach nazwał nieporozumieniem.

 

Kaczyński podkreślił również, że w Polsce mamy w tej chwili do czynienia z narastającym problemem nędzy. Zwrócił uwagę, że w 2011 roku – po raz pierwszy od lat – doszło do wzrostu liczby rodzin żyjących poniżej minimum egzystencji.

 

Szef PiS nie pozostawił też suchej nitki na rządzie za jego działania w obszarze wiejskim oraz za „nieracjonalne” wykorzystywanie środków unijnych.

 

Zdaniem Kaczyńskiego w kiepskim stanie jest też polska armia a rząd zaniedbał kwestie energetyczne.

 

Kaczyński skrytykował też polską politykę zagraniczną, uległość polskiego rządu wobec Rosji i Niemiec. Mówił o braku ambicji rządzących, którą określił mianem „mikromanii narodowej”.

 

Zaraz po Kaczyńskim na mównicę wszedł premier Donald Tusk. Na początku stwierdził on, że nie będzie prostował „wszystkich kłamstw wygłoszonych przez Kaczyńskiego”. Zadeklarował, że nie wierzy, iż przemówienie szefa PiS to wyraz troski o Polskę, bo nie brał on przez ostatni rok aktywnego udziału w sejmowych debatach.

 

Za zaniedbania w kwestiach energetycznych, Tusk winił poprzedni rząd premiera Kaczyńskiego. Zaznaczył też, że problemy z paktem klimatycznym to naprawianie błędów popełnionych przez poprzedniego prezydenta.

 

Tusk stwierdził, że Kaczyński, krytykując słabość Polski na arenie międzynarodowej, sam pokazał, że życzył źle polskiemu rządowi, gdy „wspierał każdego premiera, któremu zależało na jak najmniejszym budżecie Unii Europejskiej”.

 

Jak mówiłem, nie będę prostował każdego kłamstwa, ale zajmą się tym moi ministrowie. To zajmie pewnie kilkadziesiąt godzin, ale przedstawimy to, co naprawdę powiedział dzisiaj prezes Kaczyński – dodał. Zdaniem premiera „w tym długim wystąpieniu pojawiły się klasyczne narzekania na obecną Polskę”. – To, że prezes Kaczyński nie kocha Polski, którą mamy, to wiemy – podsumował.

 

Konstruktywne wotum nieufności ma szansę powodzenia w sytuacji, gdy ustawowa większość posłów (231) poprze zgłoszonego przez PiS kandydata na premiera. Wszystkie kluby parlamentarne zadeklarowały jednak, że nie poprą wniosku partii Jarosława Kaczyńskiego.

 

Głosowanie nad konstruktywnym wotum nieufności odbędzie się jutro.

 

 

Źródło: rp.pl

ged

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 143 967 zł cel: 300 000 zł
48%
wybierz kwotę:
Wspieram