Procedowana w Radzie Miasta Krakowa uchwała o objęciu całego miasta tzw. Strefą Czystego Transportu budzi wielkie kontrowersje i sprzeciw osób, widzących absurdalność pseudoekologicznych rozwiązań, które uderzają w właścicieli pojazdów, głównie w tych biedniejszych. Negatywnie o pomyśle władz Krakowa wypowiedzieli się już radni z Dzielnicy II Grzegórzki (jednej z centralnych dzielnic miasta), przyjmując w związku z tym specjalną uchwałę.
– Strefa Czystego Transportu powinna być wprowadzana w latach 2007-2009, kiedy był boom na auta sprowadzane z zachodniej Europy. Wtedy to miało sens. Obecnie kwestie wymiany aut naturalnie reguluje rynek sprzedaży samochodów. SCT i dopiero co tworzone regulacje są opóźnione o kilkanaście lat – mówi Grzegorz Finowski, radny Dzielnicy II Grzegórzki, członek Komisji Infrastruktury i Transportu.
Uzasadniając swoją negatywną opinię do projektu przedłożonego przez prezydenta Krakowa Jacka Majchrowskiego, radni z Grzegórzek stwierdzają m.in.: Trzeba dążyć do zmniejszenia liczby samochodów w mieście poprzez zmiany organizacji ruchu, poprawę dostępności do komunikacji publicznej, np. tańsze bilety, a także wdrożenie polityki parkingowej. Strefa Czystego Transportu wydaje się być pustym hasłem, za którym nie idą nowe, realne, i skuteczne działania. Rozwiązania, które mają służyć poprawie jakości powietrza w mieście i związane z organizacją ruchu samochodowego w mieście są już zapisane w innych wypracowanych dokumentach i normach prawnych. W sytuacji obecnego kryzysu i problemów finansowych, z którymi zmaga się miasto tworzenie nowych przepisów, które w żaden sposób nie są priorytetowe, a głównie obciążą budżet miasta kolejnymi wydatkami związanymi z kontrolą ich przestrzegania, jest działaniem niegospodarnym.
Wesprzyj nas już teraz!
Przypomnijmy, że sprzeciw wobec ideologicznego forsowania objęcia całego Krakowa tzw. Strefą Czystego Transportu prowadzona jest akcja zbierania podpisów pod petycją dostępną w Internecie na stronie nieoddamyaut.pl/krakow, którą do piątku 18 listopada podpisało już prawie 3,7 tys. osób.
Jej adresatami są prezydent Krakowa Jacek Majchrowski oraz wszyscy przewodniczący klubów radnych w Radzie Miasta Krakowa: Jacek Bednarz (Przyjazny Kraków), Łukasz Gibała (Kraków dla Mieszkańców), Andrzej Hawranek (PO), Włodzimierz Pietrus (PiS) i Michał Starobrat (Nowoczesny Kraków).
28 października tego roku oświadczenie wyrażające sprzeciw wobec powstaniu tzw. Strefy Czystego Transportu, wraz z apelem do radnych miejskich o odrzucenie w całości przedłożonej przez prezydenta Krakowa uchwały w sprawie ustanowienia tzw. Strefy Czystego Transportu w Krakowie, wydało Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi. Jego treść dostępna jest tutaj.
W oświadczeniu Stowarzyszenia wskazano, że: Już dzisiaj w Krakowie obserwujemy skutki wprowadzenia, a później rozszerzania, strefy płatnego parkowania, która drastycznie zmniejszyła dostępność komunikacyjną wielu obszarów miejskich. Efektem tych decyzji władz miasta stało się wyludnienie znacznych rejonów Krakowa, upadek małych i średnich firm z różnych branż, a przez to skazanie centrum podwawelskiego grodu na uzależnienie od jednego sektora gospodarczego – turystyki – branży podatnej na wahania koniunkturalne, czego doświadczaliśmy w czasie tzw. pandemii. Niebezpieczny dla osób zamieszkujących całą aglomerację krakowską upadek placówek handlowych i usługowych w centrum oznacza skazanie tych osób na utratę tysięcy miejsc pracy oraz na korzystanie z galerii handlowych, które staną się głównym beneficjentem zmian w organizacji komunikacji.
Argumentami przeciw procedowanej uchwale, podnoszonymi przez Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi, były m.in. brak oceny skutków ekonomicznych komunikacyjnego wykluczenia w mieście oraz ograniczenie możliwości poruszania się po mieście przez osoby biedne, starsze i chore, na ogół mniej majętne.
Źródło: piotrskarga.pl
Autem tu nie wjedziesz! Ekozamordyzm już wkrótce i w Twoim mieście