Rosja szerzy w krajach zachodnich swój obraz jako potęgi konserwatywnej. Kolejne dane pokazują, jak zakłamana to propaganda. Federacja Rosyjska jest dziś w absolutnej światowej czołówce gdy idzie o liczbę rozwodów.
Jak podał rosyjski tabloid „Komsomolskaja prawda”, w Rosji każdego roku jest średnio od 600 do 700 tysięcy rozwodów. Oznacza to, że rozpada się siedem na dziesięć małżeństw, ostatnio nawet jeszcze więcej. W pierwszej połowie 2024 zawarto w Rosji 360 tys. małżeństw, a rozwodów było 318 tysięcy. „Komsomolskaja prawda” przyznała, że Rosja zajmuje trzecie miejsce na całym świecie pod względem liczby rozwodów, wyprzedzana tylko przez Kazachstan i Malediwy.
Rosyjski dziennik próbuje tłumaczyć skalę problemu prawem podatkowym, sugerując, że wiele małżeństw rozwodzi się celem pozyskania zasiłków na rodziców samotnie wychowujących dzieci.
Wesprzyj nas już teraz!
Niezależnie od konkretnych przyczyn, życie małżeńskie w Rosji jest w fatalnym stanie nie tylko z powodu rozwodów; Rosjanie nie chcą też mieć dzieci.
Jeszcze w 2000 roku w Rosji zamordowano 2,1 mln dzieci nienarodzonych. W 2020 Rosji wykonywano 314 aborcji na 1000 żywych porodów, prawie dwukrotnie więcej, niż średnia w Unii Europejskiej.
Oficjalne dane państwowe z roku 2022 wskazywały na około 500 tysięcy dzieciobójstw prenatalnych, ale eksperci demograficzni wskazują na małą wiarygodność tych danych, związanych przede wszystkim z gigantyczną szarą strefą – wielkie rozpowszechnienie chemicznych środków wczesnoporonnych sprawia, że setki tysięcy dzieci giną z oczu statystyków.
W 2022 roku dzietność w Rosji wynosiła 1,42 dziecka na kobietę – dalece mniej, niż konieczne dla osiągnięcia prostej zastępowalności pokoleń.
Agencja Reutera podała we wrześniu 2024 roku, że w pierwszej połowie 2024 roku w Rosji urodziło się najmniej dzieci od 1999 roku.
Rzecznik Kremla Dymitr Pieskow komentując dane dotyczące dzietności mówił wprost o „katastrofie dla przyszłości narodu”. Przewodnicząca Komisji ds. Ochorny Rodziny w Dumie, Nina Ostanina, wezwała do przeprowadzenia „operacji specjalnej” w sprawie dzietności. – Musimy przeprowadzić nową operację specjalną. Mamy wojskową operację specjalną, a teraz trzeba demograficznej operacji specjalnej – stwierdziła.
Według Organizacji Narodów Zjednoczonych populacja Rosji spadnie w ciągu najbliższych 50 lat do 120 mln z obecnych 143,8 mln.
Wiele dzieci rodzi się w Rosji w części azjatyckiej, podczas gdy mniej w części europejskiej.
W obszernej analizie z sierpnia 2024 roku „The Atlantic Council” wskazywał, że już dziś 30 proc. rosyjskiej populacji to nie są etniczni Rosjanie, a w przyszłości ich udział w społeczeństwie będzie się tylko zwiększać.
„Atlantic Council” wskazywał też na rosnące problemy z dzietnością wywołane przez wojnę. Według informacji przekazanych przez amerykański rząd na wojnie zginęło już ponad 100 tysięcy rosyjskich żołnierzy. W kwietniu 2024 roku brytyjska BBC podała, że na podstawie analizy liczby pochówków można potwierdzić śmierć ponad 50 tys. rosyjskich żołnierzy, zaznaczając, że faktyczna liczba ofiar na froncie jest prawdopodobnie o wiele wyższa.
Źródła: kp.ru, reuters.com, atlanticcouncil.org., bbc.com
Pach