14 stycznia 2023

„Szczęście kur”, czyli jak w imię walki o „prawa zwierząt” Bruksela chce drenować nasze portfele

(fot. Pixabay)

„Jestem człowiekiem okrutnym. Będąc w sklepie, szukam zawsze jajek z chowu klatkowego. Przyczyny są dwie: po pierwsze – są wyraźnie tańsze niż jajka z wolnego wybiegu, a po drugie – nie widzę żadnej różnicy między jajkami od szczęśliwych kur a tymi od kur nieszczęśliwych. A i, tak po prawdzie, szczęście kur niespecjalnie mnie interesuje”, pisze na łamach tygodnika „Do Rzeczy” Łukasz Warzecha.

Publicysta przypomina, że za kilka lat jajka z chowu klatkowego zostaną zakazane na terenie całej UE, o czym wielokrotnie informowała Bruksela.

„Rezygnacja z hodowli w klatkach to gigantyczne koszty, idące zapewne w dziesiątki miliardów euro. Trudno sobie wyobrazić, żeby UE mogła nagle wyfasować fundusze, całkowicie tę zmianę pokrywające. Przedstawiciele ekologów mówią, że hodowla bez klatek jest opłacalna. Nie wiem, jak to wyliczają, bo trudno o konkrety. Jedno jest jasne: koszt zostanie przerzucony na konsumentów. Za kolejne bujdy ekooszołomów zapłacimy srogie pieniądze, a europejskie rolnictwo w swojej hodowlanej części stanie się zwyczajnie niekonkurencyjne. Tym bardziej zadziwiające jest, że temu oderwanemu od realiów pomysłowi wydaje się sprzyjać Janusz Wojciechowski, komisarz ds. rolnictwa”, czytamy w „Do Rzeczy”.

Wesprzyj nas już teraz!

„Bezklatkowa hodowla, która dotknęłaby nas poprzez nasze portfele, mogłaby być kolejnym impulsem wspomagającym ugrupowania przekonujące, że dalsze trwanie w UE nie ma sensu. I nie byłby to – niestety, trzeba powiedzieć, po raz kolejny – argument nieprawdziwy”, podsumowuje Łukasz Warzecha.

 

Źródło: tygodnik „Do Rzeczy”

TK

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(20)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 149 897 zł cel: 300 000 zł
50%
wybierz kwotę:
Wspieram