Z początkiem 2027 r. w Polsce ruszy nowa opłata od uprawnień do emisji dwutlenku węgla wynikająca z dyrektywy ETS 2. Jak przewidują eksperci, w wyniku zmian paliwo zdrożeje o 40 – 50 gr na litrze, rachunki za gaz wzrosną o jedną czwartą, a za więgiel nawet więcej.
Jak zaznacza „Rzeczpospolita”, dyrektywa wprowadzająca system ETS 2, dała państwom członkowskim wybór pomiędzy „podatkiem węglowym”, a opłatą od uprawnień do emisji. Ministerstwo Klimatu i Środowiska wybrało tę drugą opcję. Dyrektywa ma objąć rynek paliw do pojazdów i do ogrzewania domów
Nowy system w oczywisty sposób przełoży się na ceny nośników energii. Jak wynika z analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego, a także Krajowego Ośrodka Bilansowania i Zarządzania Emisjami, może się okazać, że od tony węgla trzeba będzie zapłacić ponad 500 zł nowego podatku, a od litra oleju napędowego – 40–50 gr.
Wesprzyj nas już teraz!
„Rzeczpospolita” zauważa, że nowe opłaty mogą przełożyć się na efekt nawet dla 6,5 mln gospodarstw domowych opalanych węglem i gazem. Po kieszeni dostaną przede wszystkim mieszkańcy domów jednorodzinnych. Pozostali nowych obciążeń nie odczują bo, jak podkreśla „Rz”, już je płacą korzystając z ciepła systemowego.
Źródło: rzeczpospolita.pl
PR
Kolejne bajki minister Zielińskiej. Pokryjemy „prawie do 100 proc.” kosztów termomodernizacji