Trwa pierwsza tura wyborów prezydenckich, w których udział bierze 14 kandydatów. Obecny prezydent – Ivan Gaszparovicz – po dwóch kadencjach nie mógł się ubiegać po raz kolejny o najwyższy urząd. Faworytem jest postkomunista Robert Fico.
Choć w słowackim systemie politycznym prezydentowi przypadają głównie funkcje reprezentacyjne, to dysponuje on prawem weta i nominuje wyższych urzędników. Faworytem sobotnich wyborów jest premier Robert Fico, kierujący socjaldemokratycznym ugrupowaniem SMER. Fico w 1987 roku zapisał się do Słowackiej Partii Komunistycznej, pracował Instytucie Prawa Ministerstwa Sprawiedliwości, reprezentował Bratysławę przed sądami międzynarodowymi. W 1992 roku po raz pierwszy zdobył mandat poselski, przed założeniem własnej partii stał na czele klubu poselskiego postkomunistycznej Partii Demokratycznej Lewicy. Według sondaży, w pierwszej turze może liczyć nawet na 40 procent głosów.
Wesprzyj nas już teraz!
Sondaże wskazują na ok. 25 procentowe poparcie dla Andreja Kiski – biznesmena, filantropa, założyciela kas pożyczkowych. Jest kandydatem niezależnym, jako pierwszy rozpoczął – dość szeroko zakrojoną – kampanię wyborczą. W sondażach 10-procentowym poparciem cieszy się Milan Kniażka, opozycjonista w czasach komunistycznych, dawny doradca Václava Havela i minister spraw zagranicznych w latach 1990 oraz 1992-1993. W latach 1998-2002 Kniażka pełnił stanowisko ministra kultury, później skończył z polityką i wrócił do aktorstwa. W trakcie kampanii wyborczej podkreślał szkodliwość rządów postkomunistów z Fico na czele.
Rozpoznawalnością cieszy się także chadek Pavol Hrušovský, aktualny przewodniczący jednoizbowego parlamentu Słowacji. Poparcia udzieliły mu trzy partie byłej koalicji rządzącej. Jego kampanii przyświecało hasło „Wybór prawicy”. Kandyduje także kardiochirurg i transplantolog Viliam Fisher, który jako pierwszy lekarz w tym kraju przeprowadził udany przeszczep serca. Jego nazwisko pojawiło się na liście kandydatów w wyborach parlamentarnych w roku 2012, ale ugrupowanie Fischera zdobyło 1,29 proc. głosów. Niepowodzeniem zakończył się dla niego też udział w wyborach parlamentarnych w roku 1998. Jego kampania realizowana była pod hasłem „Głosuj sercem”, Fisher akcentował w niej kwestie polityki zdrowotnej.
Po raz pierwszy w wyborach prezydencki udział bierze przedstawiciel mniejszości węgierskiej – Gyula Bárdos. Ubiegając się o rejestrację kandydatury zebrał 46 625 podpisów, otrzymał także poparcie ze strony 16 deputowanych Rady Narodowej. Według sondaży Bárdos może liczyć na głosy mniejszości węgierskiej, w trakcie kampanii zyskał poparcie także ze strony dotychczasowych zwolenników Pavola Hrušovský’ego.
Jedyną kobietą startującą w wyborach jest Helena Mezenská, samotna matka z Popradu. Mandat parlamentarny zdobyła startując z list prawicowej partii Zwyczajni Ludzie. W wyborach startuje jako kandydat bezpartyjny z hasłami demokracji bezpośredniej.
W wyborach swojego kandydata zgłosiła także Komunistyczna Partia Słowacji. Jest nim bezpartyjny Ján Jurišta, dziennikarz, reporter pracujący w Ekwadorze, później dyplomata kierujący placówkami w Argentynie, Urugwaju i Paragwaju.
Według ekspertów, w wyścigu po urząd prezydenta Słowacji liczy się tylko kandydatura Roberta Fico i Andreja Kiska. Najpewniej zwycięzcę wyłoni druga tura głosowania, zaplanowana na 29 marca. Słowacy głosować mogą tylko na terenie swojego kraju.
Źródło: Denník SME
mat