Prezes Rady Ministrów Mateusz Morawiecki i wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans zawarli niepisaną umowę w sprawie zmian w Sądzie Najwyższym – poinformowała stacja RMF. Doniesienia zdementował jednak szef gabinetu politycznego premiera poseł Marek Suski.
Zdaniem reportera RMF Patryka Michalskiego, umowa miała na celu załagodzenie sporu o kształt Sądu Najwyższego w Polsce. Jej obowiązywanie skończyć miało się wraz z wejściem w życie przepisów odsyłających w stan spoczynku część sędziów.
Wesprzyj nas już teraz!
„Jak nieoficjalnie ustalił reporter RMF FM, premier obiecał Fransowi Timmermansowi, że gilotyna w Sądzie Najwyższym nie spadnie 3 lipca” – czytamy na rmf24.pl. W zamian za próby przekonania przez premiera polityków PiS do zmian w ustawie, KE miała nie kierować ustawy o SN do Trybunału Sprawiedliwości.
„Z zapowiedzi wynika, że może zrobić to nawet dzisiaj. A to oznacza, że nieformalne zawieszenie broni przestanie obowiązywać” – informuje portal rozgłośni RMF stwierdzając, że obu stronom kończy się cierpliwość.
Doniesienia serwisu zdementował jednak Marek Suski, szef gabinetu politycznego premiera.
– To jest tak samo jak z informacją dotyczącą tego, że Mateusz Morawiecki zawarł jakiś niepisany kontrakt z Angelą Merkel w trakcie unijnego szczytu. Myślę, że jest to próba podważenia sukcesu, jaki udało się osiągnąć wówczas polskiemu rządowi. Niektórzy politycy Platformy Obywatelskiej przypisują zasługi Donaldowi Tuskowi, szefowi Rady Europejskiej. Nic nie można poradzić na to, że „fake news” funkcjonuje w polityce – stwierdził w Sygnałach Dnia w Polskim Radiu.
Źródło: rmf24.pl / polskieradio.pl
MWł