23 września 2023

Witold Gadowski: Walka o wolność woli to muskulatura ducha – nie dajmy się zarazić determinizmem

(fot. prtscr/youtube. GadowskiTV)

„Warto sobie co pewien czas robić sobie remanent swojej wolnej woli i wyrzucać z siebie wszystko co może ją ograniczać i tłumić”, pisze Witold Gadowski w najnowszym numerze „Niedzieli”. Troska o własną kondycję moralną to konieczne ćwiczenie – dzięki niemu możemy pozostać wierni własnemu sumieniu, świadomi, że okoliczności wcale nie mogą zmusić nas do postępowania wbrew temu, co słuszne – podkreśla publicysta. Ci, którzy twierdzą, że wybory człowieka są narzucone przez środowisko ponieśli porażkę w tym wewnętrznym zmaganiu, kwituje dziennikarz.

Głosowanie „na mniejsze zło” i kapitulowanie wobec okoliczności – to ugruntowane postawy polityczne. W przedwyborczym okresie dyskusje o rozbieżności pomiędzy tym, jak chcielibyśmy wpływać na życie publiczne, a co „możemy”, jako obywatele, robić nabierają szczególnej intensywności. Tzw. rozsądek, poprawność polityczna, wreszcie chęć pozyskania poparcia w demokratycznej rzeczywistości sprawiają,  że wielu doradza chodzenie na liczne kompromisy…

To zagadnienie w swoim ostatnim felietonie wykorzystał do wyprowadzenia głębszej refleksji Witold Gadowski. W artykule zatytułowanym „kwestia wolnej woli” publicysta krytykuje „kompromisową” mentalność – jako element przekonania, według którego człowiek powinien naginać własne przekonania i głos sumienia do zewnętrznych okoliczności.

Wesprzyj nas już teraz!

„Nie ma żadnego głosowania na mniejsze zło – niech nikt nie da się wpuszczać w nagonki serwowane przez propagandę. Nie dajcie się też wpuścić w swoistą ekonomię, według której głosowanie zgodnie ze swoim sumieniem jest marnowaniem głosu”, przestrzegał częsty gość PCh24tv. „Właściwy wybór podejmuje się w izolacji od ogłupiającego gwaru i w ciszy, w której mamy kontakt z samym sobą” dodaje.

Kontynuując przedwyborcze przemyślenia publicysta wskazywał, że nie powinniśmy dać się przekonać, jako głównym źródłem naszych wyborów powinny być zewnętrzne uwarunkowania. Zamiast tego należy kierować się moralną oceną konkretnych postaw. „Warto co pewien czas robić sobie remanent swojej wolnej woli i wyrzucać z siebie wszystko, co może ją ograniczać i tłumić. To ćwiczenie jest konieczne jak dbanie o muskulaturę ciała”, przypomina Witold Gadowski.

Zdaniem publicysty ludzie twierdzący, że w rzeczywistości „wolna wola jest złudzeniem” to Ci, którzy ponieśli porażkę w tym wewnętrznym zmaganiu i zamiast dążyć do tego, by ich czyny odpowiadały prawdzie, „wyrzekli się własnej wolności”. „Teraz chcą zarazić innych swoim trądem duchowym”, komentuje pisarz, zachęcając, by od podobnych osób i wniosków trzymać się z daleka.

Źródło: Niedziela

FA

Witold Gadowski o nadzwyczajnych ulgach dla Ukraińców w polskich aptekach

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(4)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 136 029 zł cel: 300 000 zł
45%
wybierz kwotę:
Wspieram