Młodzi i wykształceni, chociaż niekoniecznie z wielkich miast, mają zastąpić w ambasadach i konsulatach RP pracowników, których kariery startowały w okresie PRL i wiązały się z ówczesnymi służbami specjalnymi. Rozszerzona lustracja objąć ma, po najwyższych urzędnikach, także pracowników niższych szczebli.
– Minęło 27 lat od zmian ustrojowych, a ta stajnia Augiasza nie została oczyszczona. Dotychczas lustracja obejmowała najwyższych przedstawicieli służby zagranicznej, głównie ambasadorów. Teraz będzie ona wolna od tajnych współpracowników i funkcjonariuszy bezpieki PRL‑u. Weryfikacja oświadczeń lustracyjnych obejmie bowiem cały korpus służby – od najwyższego do najniższego szczebla – zapowiada poseł PiS Andrzej Matusiewicz.
Wesprzyj nas już teraz!
Zgodnie z założeniem MSZ, miejsca dyplomatów z peerelowskimi korzeniami zastąpić mają osoby młode legitymujące się odpowiednim wykształceniem.
„Pracownicy służby zagranicznej będą musieli złożyć oświadczenia lustracyjne. W służbie zagranicznej nie może być zatrudniona osoba, która pełniła służbę na rzecz totalitarnego państwa od 22 lipca 1944 r. do 31 lipca 1990 r.” – głosi projekt ustawy, wniesiony przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Źródło: gpcodziennie.pl
RoM