– Powściągliwość w przyjmowaniu muzułmanów nie jest zła. W tej sprawie bliżej mi umownie do prawej strony – powiedział dziennikarz Marcin Meller w programie „Drugie śniadanie mistrzów”.
Meller spierał się ze swoimi gośćmi, którzy byli zwolennikami przyjmowania przez Polskę imigrantów. Dziennikarz oponował przeciwko takiej polityce, choć zaznaczał, że jest przywiązany do „świata liberalnej demokracji”. – Ale według mnie cywilizacja islamu z demokracją liberalną słabo się komponuje – powiedział.
Wesprzyj nas już teraz!
Dziennikarz, znany faktycznie z postępowych poglądów, tym razem przyznał, że w sprawie imigrantów jego poglądy sytuują go po prawej stronie. Sprzeczał się także na ten temat ze swoimi gośćmi.
Dodał jednak, że oburza go stosowanie przez polityków i „propagandystów” języka, który określił mianem „rasistowskiego”. – Ale uważam, że skoro tak się złożyło, że nie mamy w Polsce dużych skupisk muzułmanów, to nie to jest zła sytuacja dla Polski w sensie społecznym, politycznym. Powściągliwość przed przyjmowaniem imigrantów muzułmańskich nie jest zła – mówił dalej Meller. – Uwielbiam jeździć do krajów islamu, gdy jestem na gościnnych występach. Niekoniecznie chciałbym mieć świat islamu u siebie – dodał.
Źródło: dorzeczy.pl
ged