26 sierpnia 2016

„Rzeczpospolita”: czy Polsce grozi rosyjski atak atomowy? „Są dwie opcje strzału nuklearnego”

(Autor: United States Department of Energy [Public domain], Wikimedia Commons)

Paradoksalnie, im silniejsza obecność NATO w Polsce, tym większe prawdopodobieństwo Hiroszimy nad Wisłą – zauważa Andrzej Talaga w komentarzu pt. „Czy Polsce grozi atak atomowy?”.

 

Jak podkreśla na portalu rp.pl Andrzej Talaga „nie ma mowy o zajmowaniu Europy, a nawet naszego kraju, tym razem chodzi wyłącznie o państwa bałtyckie oraz północno-wschodnią Polskę, ale nie jako cel właściwy, ale w ramach operacji odcinającej pomoc dla Estonii, Litwy i Łotwy”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Talaga uważa, iż „Rosjanie wiedzą, że nie są w stanie wygrać wojny konwencjonalnej z NATO, nie chcą też wchodzić w pełnowymiarowy konflikt nuklearny, ponieważ – pomimo redukcji arsenałów – Rosja i Ameryka nadal dysponują potencjałem wystarczającym do wzajemnego wyniszczenia się. Wyjściem z tej pułapki ma być właśnie strzał nuklearny na postrach”.

 

Jak może zatem, zdaniem autora komentarza, wyglądać wspomniany „strzał nuklearny”? W grę wchodzą dwie opcje: „uderzenie w siły idące z pomocą zaatakowanym państwom, czyli wojska amerykańskie, ale także brytyjskie czy niemieckie” lub „pokazowy cios wycelowany w miasto na szeroko pojętej trasie przemieszczania się sił posiłkowych”.

„Wiemy z przeprowadzanych przez Rosjan ćwiczeń, że ofiarami mogą być Warszawa i Sztokholm” – zauważa publicysta, konstatując, iż „zarówno w jednym, jak i w drugim przypadku najbardziej prawdopodobnym miejscem uderzenia nuklearnego będą ziemie polskie. Konsekwencje takiej eksplozji są nieznane”.

 

Publicysta nie ma wątpliwości, że „wymogi strategii, długofalowy interes państwa polskiego, każe walczyć pomimo zagrożenia ciosem atomowym, bo uległość zachęci do dalszej agresji, ale będzie to straszna decyzja wymagająca wielkiego hartu ducha naszych przyszłych przywódców”.

 

„Będą mieli taką odwagę?” – pyta Andrzej Talaga.

 

 

Źródło: rp.pl

luk

 

 

 

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 361 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram