Środa była drugim dniem protestu włoskiego przedsiębiorcy z Triestu prowadzonego w mocno nietypowym miejscu, bo na kopule bazyliki świętego Piotra, przeciwko rządowi premiera Mario Montiego i Unii Europejskiej. Mężczyzna wszedł na kopułę w Watykanie we wtorek po południu i spędził tam noc.
Włoskie media ustaliły, że okupację prowadzi Marcello Di Finizio, właściciel popularnego lokalu w Trieście, który już wcześniej organizował spektakularne protesty w obronie swojego biznesu. W tym samym celu wszedł na dach kopuły bazyliki watykańskiej także 30 lipca
Wesprzyj nas już teraz!
Rozpoczęte we wtorek wieczorem negocjacje watykańskiej żandarmerii z biznesmenem nie przyniosły rezultatu. Domaga się on interwencji ministra turystyki oraz papieża Benedykta XVI. Po przybyciu na samą górę kopuły, Marcello Di Finizio wyszedł przez jedno z okienek i rozwinął tam przeniesiony z sobą transparent, który głosi: „Dość Montiego, dość Europy. To nie wzrost gospodarczy, lecz socjalna jatka”.
Jak poinformowano, restaurator obawia się utraty lokalu, znajdującego się na terenie wystawionym na sprzedaż, co, i to czyni sprawę jeszcze ciekawszą, umożliwia unijna dyrektywa o… liberalizacji rynku usług. Przeciwko niej właśnie wymierzony jest protest Włocha. Protest dotyczy konkretnej sprawy, a mianowicie publicznego przetargu na koncesje dla właścicieli plaży, które do tej pory były dożywotnie. Teraz, dzięki wspomnianej tzw. dyrektywie Bolkensteina, udział w nim mogą wziąć przedsiębiorcy z całej Unii Europejskiej.
Mężczyzna znany jest ze spektakularnych inicjatyw. Przed dwoma laty Di Finizio prowadził protestacyjną głodówkę w Trieście, gdy po pożarze swego lokalu domagał się odszkodowania od towarzystwa ubezpieczeniowego, a w marcu tego roku spędził trzy doby na dźwigu w porcie w Trieście, także przeciwko dyrektywie Bolkensteina. Tak więc mamy do czynienia z nietypowym protestem w nietypowej sprawie, bo wiele można powiedzieć o Unii Europejskiej, ale liberalizacja jakiegoś segmentu rynku ma tam akurat miejsce raczej rzadko.
Piotr Toboła