Co wywołuje hejt u przeciwników Kościoła? A choćby przypomnienie, że noszenie sutanny ma swój cel i symbolikę, bo jej zdejmowanie przy byle okazji wspomaga laicyzację. Popis chamstwa dał prof. Jan Hartman atakując celny wpis szanowanego zakonnika, o. Leona Knabita OSB.
„Księża nie zdają sobie często sprawy z tego, że zdejmowanie sutanny przy byle okazji wspomaga laicyzację. Przecież polega ona między innymi na tym, żeby usuwać z przestrzeni zewnętrznej znaki religijne…” – napisał o. Leon Knabit OSB na swoim koncie Twitterowym.
Ta celna uwaga duchownego spotkała się z wieloma głosami uznania. Ale i z niespotykaną lawiną hejtu. Użytkownicy Twittera postanowili bowiem wyżyć się pod wpisem, wylewając tam swoje frustracje i nienawiść do Kościoła.
Wesprzyj nas już teraz!
Wśród nich znalazł się, znany ze swej wrogości do Kościoła, prof. Jan Hartman. Wykładowca Uniwersytetu Jagiellońskiego w swym antykościelnym komentarzu sięgnął dna, pisząc obrzydliwy komentarz: „Słabo się gwalci dzieci w sutannie”.
Wpis jest chyba najlepszym świadectwem poziomu jego autora. Ale też świadczy o upadku poziomu pracowników naukowych UJ.
Niestety na Uniwersytecie Jagiellońskim można zaobserwować wykwit obrzydliwych, skandalicznych antykościelnych, ale też antycywilizacyjnych myśli. Dość przypomnieć wpis dr. Samuela Nowaka, już byłego rzecznika prasowego Instytutu Psychologii UJ: „Płód nie jest człowiekiem, więc who cares? Mogą nawet robić z płodów farsz do pierożków, co za różnica?”. Mężczyzna miał ponieść karę. Wciąż pracuje na UJ. I podobnie jak Hartman – wobec bezradności władz – niszczy dobre imię krakowskiej uczelni.
Przeczytaj więcej o sprawie Samuela Nowaka:
Stop odczłowieczaniu na UJ! Autor słów o „farszu z ludzkich płodów” musi ponieść konsekwencje