18 kwietnia 2021

Jak oszczędzać, mając czternaścioro dzieci? Rodzina Fatzingerów udziela praktycznych porad

(fot. youtube/EWTN)

W jaki sposób rodzina wielodzietna może żyć bez długów w dzisiejszym świecie? – na to pytanie stara się odpowiedzieć 16-osobowa rodzina Fatzingerów, która właśnie wydała książkę, udzielając porad finansowych.

Pięć lat temu o dużej katolickiej rodzinie było głośno w mediach i to nie tylko w USA. Okazuje się bowiem, że stać ją było na posłanie swoich dzieci na studia, nie zaciągając w tym celu długów.

Sam i Rob Fatzinger, rodzice 14 dzieci mieszkający w stanie Maryland, w swoim poradniku zatytułowanym: „A Catholic Guide to Spending Less and Living More: Advice from a debt-free family of 16,” przyznają, że tak jak inni Amerykanie mieli zaciągnięty kredyt hipoteczny na dom, ale udało im się go spłacić w mniej niż 13 lat.

Wesprzyj nas już teraz!

„W dobie zadłużenia na kartach kredytowych i zerowych zakupów rodzina Fatzinger bez zadłużenia może wydawać się zjawiskiem kulturowym” – zauważa Catholic News Agency.

W wywiadzie dla EWTN Pro-Life Weekly, ojciec 14 dzieci mówił, że odpowiedzialność finansowa to bardzo ważna kwestia dla chrześcijanina. – Myślę, że zapominamy, że jako chrześcijanie ponosimy odpowiedzialność finansową za pamiętanie o płaceniu dziesięciny i bycie dobrymi zarządcami naszych pieniędzy – mówił. – Musimy pamiętać słowa: „bądź wola Twoja ”. Jednak cokolwiek Pan chce, abyś uczynił, możesz to zrobić, gdy masz wolność finansową – dodał.

Autorzy poradnika wskazują, że chcą pomóc innym młodym małżeństwom katolickim, które rozpoczynają swoje dorosłe życie, zaciągając długi lub próbując spłacić dług studencki, a chcieliby mieć więcej dzieci, jednak odstrasza ich perspektywa dalszego zadłużania.

Fatzingerowie twierdzą, że – dla młodych małżeństw – komunikacja, spłacanie długów i oszczędzanie, to najważniejsze kroki, jakie mogą podjąć, by wesprzeć swoje małżeństwo.

Autorzy poradnika przyznali, że rozpoczęli małżeństwo, żyjąc z jednej pensji, a drugą przeznaczając na oszczędności. Gdy Sam zaszła w pierwszą i następne ciąże przestała pracować i trzeba było żyć z jednej pensji.

W pierwszej kolejności zalecają, by spłacać długi o wysokim oprocentowaniu jak np. pożyczki na samochody, motocykle itp. Zalecili – mimo spłacania długów – także robienie choćby drobnych oszczędności, które przydają się w razie nagłych wypadków, nieoczekiwanych wydatków itp. Dzięki temu pary będą odczuwać mniejszy stres, mając pod ręką fundusz ratunkowy.

Rodzina jest głęboko wierząca. – Mówię: zaufaj i przygotuj się. Ufaj, że Bóg ma dla ciebie plan i nie dotknie cię bardziej, niż jesteś w stanie znieść. Ale nie siedź i nie czekaj, aż się przygotujesz – komentował Rob.

Pięć lat temu „Washington Post” pisał o fenomenie rodziny. Komentując zakupy żywności, Sam Fatzninger radziła wówczas, by liczyć każdy cent i korzystać z promocji. Mówiła: – Wystarczy patrzeć, czekać i wiedzieć.

Rob i Sam Fatzinger mieszkają w jednym z najdroższych regionów kraju. Dochód Roba nie przekroczył 50 tys. dolarów rocznie, dopóki nie skończył 40 lat. Obecnie zarabia niewiele ponad 100 tys. dol. jako tester oprogramowania.

Rodzina ma dom z siedmioma sypialniami i furgonetkę z 15 miejscami dla pasażerów.  

Znacznie przed czasem udało jej się spłacić kredyt hipoteczny. Nie ma innych długów.

Filozofia Roba jest taka, by wydawać pieniądze na to, co sprawia, że ​​jesteśmy naprawdę szczęśliwi, ale wybór ten musi być starannie przemyślany. Ogromną wagę przywiązuje się do oszczędności. 

„Washington Post” komentował, że oszczędzanie nie jest niczym nowym. „W 1789 roku George Washington napisał do markiza de Lafayette, francuskiego oficera wojskowego, który walczył w rewolucji amerykańskiej: Jedynie  harmonia, uczciwość, pracowitość i oszczędność są potrzebne, aby uczynić nas wspaniałymi i szczęśliwymi ludźmi. W XX wieku byliśmy oszczędnymi ludźmi. Potem nadeszła era natychmiastowego kredytu, szalejącego konsumpcjonizmu i rekordowych bankructw osobistych.”

Dziennik dodawał, że oszczędzanie propagowało setki blogerów zajmujących się finansami osobistymi. Podobnie Rob Fatzinger prowadził blog o nazwie Sardonic Catholic Dad, który skupiał się na rodzinie, wierze i oszczędnościach. Dwa z jego hitów to wpisy dotyczące tego, jak tanio wykształcić dzieci i jak wcześnie przejść na emeryturę, mając na utrzymaniu 13 dzieci.

Jego zdaniem, oszczędność często dotyczy matematyki, determinacji i niestandardowego myślenia. Nawet małe zmiany finansowe mogą mieć duży wpływ. Fatzingerowie nigdy nie twierdzili, że są magikami finansowymi.

Po ślubie Sam i Rob założyli małą chrześcijańską księgarnię w Crofton w stanie Maryland. Wkrótce pojawiła się na świecie córka. Para nie zarabiała więcej niż 36 tys. dolarów rocznie na biznesie. Mimo to zaoszczędzili około 15 procent swoich zarobków i sklep zamknęli w 2000 roku, mając siedmioro dzieci.

Potem Rob zajął się testowaniem oprogramowania, a w wolnym czasie zarabiał np. kosząc trawnik u sąsiadów i wykonując inne drobne czynności, zyskując dzięki temu dodatkowe kilka tysięcy dol. rocznie.

W 2000 roku kupili dom z pięcioma sypialniami, który przez lata remontowali i przerobili, dodając kolejne sypialnie. Kredyt spłacili 15 lat przed czasem, oszczędzając na odsetkach.

Odkąd kredyt hipoteczny został spłacony w 2012 roku, Rob i Sam zwiększyli swoją stopę oszczędności, inwestując około 3 tys. dolarów miesięcznie.

Sam prowadzi domowe nauczanie. Ma do tego odpowiednie kwalifikacje. Dzieci miały również korepetycje poza domem i od najmłodszych lat były uczone pracowitości i oszczędności.

„Wszystkie moje dzieci dostają pracę, gdy tylko osiągną odpowiedni wiek” – mówiła Sam, wskazując, że płacą za swoje telefony komórkowe, za studia itp.

Jedna z córek studiująca na Uniwersytecie Maryland w hrabstwie Baltimore, zaczęła opiekować się dziećmi w wieku 11 lat, a pierwszą „prawdziwą pracę” dostała w Rita’s Italian Ice.

Źródło: catholicnewsagency.com, wshingtonpost.com

AS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(33)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Skutecznie demaskujemy liberalną i antychrześcijańską hipokryzję. Wspieraj naszą misję!

mamy: 133 333 zł cel: 300 000 zł
44%
wybierz kwotę:
Wspieram