Islamscy porywacze wypuścili nigeryjskiego kapłana na wolność. Wcześniej w ramach okupu żądali 15 milionów nairów.
1 września ksiądz Christopher Ogaga jechał do miasta Warri w stanie Delta, gdzie następnego miał celebrować Mszę Świętą. Jednak wpadł w ręce porywaczy.
Wesprzyj nas już teraz!
Kapłan przez kilka dni przebywał pod gołym niebem bez dostępu do żywności i wody.
Kanclerz tamtejszej kurii, ksiądz Clement Abobo powiedział, że nigeryjski kapłan przebywa obecnie w szpitalu na badaniach kontrolnych. Jest jednak w dobrej kondycji.
To nie pierwsze uprowadzenie kapłana. W kraju szaleje islamska grupa terrorystyczna Boko Haram. Oprócz porwań islamiści dokonują gwałtów, podpaleń i indoktrynują przyszłych samobójców. Ich celem często są świątynie chrześcijańskie.
W styczniu tego roku Konferencja Episkopatu Nigerii wydała instrukcję dotyczącą porwań. Zabrania ona płacenia okupów terrorystom w zamian za uwolnienie osób konsekrowanych.
„Dzień po dniu mieszkańcy są porywani, upokarzani i krzywdzeni przez dobrze uzbrojone bandy. Aby wymusić wielkie sumy pieniędzy, poddają swoje ofiary niewyobrażalnym torturom, które trwają tygodniami, a nawet miesiącami” – podkreślają hierarchowie.
Źródło: deon.pl, niedziela.pl
NP