1 listopada 2022

Bp Śmigiel: świętość to nie tylko bycie dobrym człowiekiem, ale wiara i otwarcie na łaskę Boga

(Bp Wiesław Śmigiel / fot. Flickr / BP KEP)

Świętość to nie tylko bycie dobrym człowiekiem, ponieważ tyle wymaga humanizm i zwykła przyzwoitość, ale to również wiara i otwarcie na łaskę Boga – powiedział Polskiej Agencji Prasowej przewodniczący Rady ds. Rodziny KEP bp Wiesław Śmigiel, udzielający wywiadu z okazji uroczystości Wszystkich Świętych. Chodzi o codzienną miłość, wzajemną wierność w małżeństwie, troskę o rodzinę i o wiarę – wskazał.

Biblia ukazuje, że Bóg jest święty i od Niego pochodzi wszelka świętość – powiedział PAP bp Wiesław Śmigiel, ordynariusz toruński. Zaznaczył, że „spotkanie człowieka z Bogiem rozpoczyna proces uświęcenia”.

Przeszkodą we wzrastaniu w relacji z Bogiem jest grzech. Biblia podkreśla, że oddawania czci przeróżnym bożkom niszczy przymierze z prawdziwym i żywym Bogiem – zwrócił uwagę hierarcha. Podkreślił, że „tylko Bóg może na nowo uświęcić człowieka i dać mu siłę do walki z grzechem”.

Wesprzyj nas już teraz!

Na pytaniem, czy Pan Jezus coś zmienił w nauczaniu o świętości, bp Śmigiel wyjaśnił, że „Chrystus nie zmienił nauki Boga, ale ją wypełnił”. – Przede wszystkim jednak przyjął On na siebie nasze grzechy i dokonał odkupienia na krzyżu, który stał się bramą do życia wiecznego dla każdego, kto wierzy i ufa Bogu – powiedział hierarcha.

Zaznaczył, że „Jezus wezwał do świętości nie tylko naród wybrany, ale wszystkich ludzi z różnych kontynentów”. – Nauczał o świętości oraz dał przykład, jak w codzienności być świętym. Był wierny Ojcu, zachowywał Jego naukę, modlił się i był miłosierny i do miłosierdzia wzywał. Uświadomił nam, że przykazanie miłości Boga i bliźniego jest drogą świętości – wskazał bp Śmigiel.

Podkreślił przy tym, że „świętość to nie tylko bycie dobrym człowiekiem, ponieważ tyle wymaga humanizm i zwykła przyzwoitość, ale to również wiara i otwarcie na łaskę Boga”. – Po prostu trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi. Jednak nie wystarczy przyjąć i wypełniać Boże przykazania, ale potrzeba jeszcze otwarcia na Ducha Świętego i świadomość, że to Bóg zbawia – powiedział ordynariusz toruński.

W drodze do świętości pomagają słuchanie i zachowywanie słowa Bożego, życie we wspólnocie wiary – Kościele oraz świadectwo miłości – wyjaśnił bp Śmigiel. Wskazał, że „ważne są także sakramenty, które pozwalają spotkać się z dobrym Bogiem”.

Świętość to nie przeświadczenie, że jestem doskonały, ale ciągłe nawracanie się i dążenie do doskonałości, której spełnienie jest w spotkaniu z Bogiem. Powinien temu towarzyszyć rachunek sumienia, uznanie własnej grzeszności, spowiedź święta i Eucharystia, która jest pokarmem na życie wieczne – powiedział biskup.

Zapytany, czy skoro Bóg jest miłosierny, oznacza, że wszyscy pójdą do nieba, wyjaśnił, że „Bóg zabiega, aby każdy człowiek osiągnął życie wieczne i jest gotowy do przebaczenia, jednak z zachowaniem wolnej woli człowieka. Wolność wyboru człowieka jest bowiem również wyrazem Bożej miłości”. Przyznał, że „wybory bywają różne i niestety może się zdarzyć, że człowiek odrzuci Boga i Jego łaskę”. – Zatem to wybór człowieka i wiara decydują o naszej drodze życiowej i o losie po śmierci, chociaż ostatecznie i tak wszystko jest w rękach Boga – powiedział hierarcha.

Pytany, jak dążyć do świętości w życiu małżeńskim, rodzinnym, bp Śmigiel wskazał jako przykład wyniesione na ołtarze osoby świeckie. – Wśród nich jest wielu męczenników pierwszych wieków chrześcijaństwa i wyznawców, np. Joanna d’Arc czy Tomasz Morus. Wynoszono także na ołtarze małżonków, chociaż w oddzielnych procesach beatyfikacyjnych i kanonizacyjnych. Przykładem są Zella i Ludwik Martin, rodzice św. Teresy od Dzieciątka Jezus – powiedział przewodniczący Rady ds. Rodziny KEP.

Wspomniał, że Jan Paweł II, nazywany papieżem rodziny, 21 października 2001 r. w Rzymie, w XX. rocznicę opublikowania adhortacji apostolskiej Familiaris consortio, pierwszy raz w historii Kościoła wyniósł na ołtarze jednym aktem małżeństwo. Byli to Maria i Luigi Beltrame Quattrocchi, którzy przeżyli zwyczajne życie w sposób nadzwyczajny i osiągnęli świętość nie mimo życia w małżeństwie, ale właśnie dlatego, że tworzyli rodzinę – zaznaczył.

Zwrócił uwagę, że obecnie trwa proces beatyfikacyjny rodziców Karola Wojtyły. – Małżeństwo i rodzina to jest naturalne środowisko wzrostu do świętości. Wystarczy dobrze spełniać swoje zadania małżeńskie i rodzinne i czynić wszystko, aby rodzina była silna Bogiem – powiedział bp Śmigiel. Jak zaznaczył, „nie chodzi tutaj o czyny nadzwyczajne i heroiczne, ale o codzienną miłość, wzajemną wierność w małżeństwie, troskę o rodzinę i wiarę oraz odpowiedzialność za siebie nawzajem”.

Na pytanie, jak wygląda droga do świętości w przypadku osób żyjących samotnie, których jest coraz więcej w naszym społeczeństwie, bp Śmigiel powiedział, że „droga do świętości każdego człowieka jest inna, ponieważ różne są dary i zadania, które otrzymujemy”.

W Kościele nikt nie jest samotny, ponieważ najpierw jest w bliskości Boga, przez Jezusa Chrystusa, oraz w Duchu Świętym. Jesteśmy także we wspólnocie z siostrami i braćmi w wierze. Samotność rozumiana jako odrębna droga od małżeństwa i niezwiązana z życiem konsekrowanym, jeśli nie jest egoistycznym wygodnictwem, ale formą bycia w świecie, z innymi i dla innych, może być połączona ze świętością. Najważniejsze, żeby tzw. samotność nie była ucieczką przed ludźmi, odpowiedzialnością, miłością i Bogiem, ale aby była poszukiwanie woli Boga w konkretnej sytuacji życiowej – wskazał duchowny.

Źródło: PAP / Magdalena Gronek

pap logo

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(2)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 267 100 zł cel: 300 000 zł
89%
wybierz kwotę:
Wspieram